środa, 7 maja 2014

Rozdział I

*Perspektywa Natalie*
Biegłam przed siebie, nie patrząc na to czy potrącam ludzi. Odwróciłam się za siebie i zobaczyłam, że chłopak biegnie za mną. Niewiele myśląc weszłam do domu mojej przyjaciółki, która mieszkała dość blisko mnie. Otworzyłam drzwi i zsunełam się po nich.


Natychmiast przy mnie pojawiła się moja przyjaciółka Jenifer.
-O Boże, co się stało? -zapytała przerażona, jednak ja nie mogłam wydusić z siebie żadnego słowa. Nagle, ktoś zaczął szarpać za klamkę. Pierwsza myśl: ten facet musiał zobaczyć do jakiego domu wchodzę. Szybko wstałam, złapałam moją przyjaciółkę za rękę i razem pobiegłyśmy do jej pokoju. Jednak ona nie wiedziała o co mi chodzi. Bezgłośnie powiedziałam do niej " później ci wytłumaczę". Jednak sytuacja z dołu powtórzyła się u niej w pokoju. Dalej ktoś dobijał się do drzwi. Pełne przerażenia patrzałyśmy w tamtą stronę. Ktoś złapał za klamkę, na moment wstrzymałam oddech. Drzwi się otworzyły. A w nich stanęła mama mojej przyjaciółki.
-Cześć Jenifer. Natalie, słonko co się stało?- spytała patrząc na mnie. Przez moment się nie odzywałam, lecz za chwilę otrząsnęłam się z szoku, uświadamiając sobie, że wejść do domu, chciałam mama dziewczyny, a nie "ten" chłopak.
-Moi rodzice o...-zatrzymałam się na chwile- oni nie żyją- powiedziałam prawie szeptem, zastanawiają się czy one mnie usłyszały.
-Jak to?- powiedziała moja przyjaciółka. Opowiedziałam im całe zdarzenie, cały czas płacząc i opisałam tego chłopaka. Gdy mówiłam jak wyglądał, Jenifer patrzyła tępo w ścianę.
-Jenifer co się stało? - zacytowałam przyjaciółkę i jej mamę.
-Nie nic, nic.- jednak ja wiedziałam, że coś było nie tak.


****
Więc jest pierwszy rozdział. Stwierdziłam, że rozdziały będą krótsze, ale częściej dodawane. Bardzo chcę podziękować moim przyjaciółkom- Wiktorii i Natalii za to, że każdy rozdział wymyślają razem ze mną (Kocham was :* ). Wygląda to tak, one wymyślają razem ze mną ja ich pomysły będę pisać na blogu.
Więc dziękuję za wejście an mojego bloga. Zostaw komentarz nawet "fajne" i "głupie". Komentarze bardzo motywują do pisania :)
Pozdrawiam ;)

2 komentarze: